Mój ukochany ośrodek „ORW Włókniarz” w Ustce. Tutaj naprawdę warto wracać. Zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby postawić człowieka na nogi. Ośrodek jest na klifie, tuż przy morzu. Naprawdę warto tam pojechać, zarówno z uwagi na świetne położenie, jak i obsługę. Czujesz się tam, jak w domu.
Ośrodek jest ładny i przyjazny. Z drugiej strony budynku jest nawet podjazd dla wózków. W moim przypadku odbyta tam rehabilitacja bywa skuteczniejsza od sterydów.
Ja mogę tylko z własnego doświadczenia powiedzieć, że akurat tutaj panuje taka prawdziwie rodzinna atmosfera (szczególnie poza sezonem, bo w sezonie wiadomo- mnóstwo ludzi). Poza tym rehabilitanci są rzeczywiście fachowcami i doskonale znają się na tym, co robią. Mało tego, doradzą i podpowiedzą, jak można jeszcze popracować nad sprawnością. Ja tam wracam jak przysłowiowy bumerang, kiedy dzwonię poznają mnie po głosie. O ile dostanę dofinansowanie z PCPR-u pojadę tam w październiku.
Mają podjazd, windę, nie ma progów, pokoje są częściowo dostosowane. W niektórych są uchwyty- ja miałam taki pokój. Warto konkretnie dopytać.
Powietrze z jodem, a do tego mnóstwo sosen, dzięki którym jest tam doskonały mikroklimat.
Anna D.G.
Byłam 2 razy w fantastycznym ośrodku. Wągrowiec jest oddalony 60 km od Poznania. Przystosowany w 100% dla osób jeżdżących na wózku. Hotel z basenem krytym i domkami murowanymi. Cały ośrodek leży w lesie sosnowym nad jeziorem z kąpieliskiem. Jest kawiarnia, kręgielnia, drink-bar, kiosk, stół do bilarda. Do miasta spacerkiem 3 km.
Ewa
Zachecona opisem Ewy w zeszłym roku odwiedziłam ośrodek rehabilitacyjnby Wielspin w Wagrowcu i ….. GORĄCO POLECAM !!!!
Pieknie położony, nowoczesny ośrodek z doskonałą, na wysokim poziomie rehabilitacją.
Fajny program kulturalno – oświatowy, dobre jedzenie, miły personel.
Jedyny minus dla kiepsko chodzacych i poruszajacych sie na wózkach inwalidzkich manulanych to położenie wzgledem tafli jeziora.
Trzeba pokonać ok 200 m wysokości po bardzo długim i męczącym podjeżdzie 🙁
Ale cała reszta SUPER 🙂
Od trzech lat jeździmy na turnusy rehabilitacyjne do Gościmia.
Kiedyś można bylo mieszkać w budynku, ale od dwóch lat budynek wykupił ZUS.
Mieszkają tam osoby, które zostały skierowane na rehabilitację przez ZUS.
Dla innych tylko domki kampingowe.
Każdy domek jest przystosowany dla osoby niepełnosprawnej.
Jest łazienka z prysznicem, ubikacja. Prawie do wszystkich domków są podjazdy,zamawiając miejsce w ośrodku należy powiedzieć,o wózku, jeśli tak jest.
Mają dobry i różnorodny sprzęt, jest basen i kriokomora.
Na miejscu jest kawiarnia, dużo terenu do spacerów.
Ośrodek polożony nad jeziorem wśród lasów, plaża.
Polecam.
Tutaj są linki:
Piotr
Witajcie 🙂
Zachęcona opisem Piotra właśnie jestem na ”turnusie rehabilitacyjnym” w Gościmiu, ale mam wiele zastrzeżeń do tego Ośrodka i jego personelu 🙁
Dokładna relacja po powrocie, ale nie polecam, szczególnie jesli ktoś liczy na solidną rehabilitacje 🙁
Małgosia F
Oddział rehabilitacyjny przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 . Kadra specjalistów rehabilitantów, świetnie wyszkolonych, ale też zaangażowanych, to nie wszystko . Wspomagani są jeszcze odpowiednimi wspomagaczami techniki . Co daje dobre efekty.
Polecam wszystkim turnusy rehabilitacyjne w osrodku wypocz. – rehab. LEDAN w Chlopach tel.0943165827. Swietne warunki w nowym osrodku polozonym nad samym morzem 30m. Rehabilitacja tez dosc bogata. Osrodek dobrze przystosowany dla ON.
Pozdrawiam,
Krzysiek Nowak z Czestochowy.
Byłam w Sarbinowie kolo Koszalina. Sama miejscowość doskonała dla wózkowiczów i dla rodzin z malymi dziecmi. Wiekszosc osrodkow i kwater blisko morza, do plazy rzut beretem, wzdluz brzegu dluga, wybetonowana promenada.Dojscia do tej promenady wylozone polbrukiem, a wiec nie ma klopotu z dojazdem. Kto ma sile i chce chodzic po piasku- niech szuka kwatery lub osrodka w drugiej czesci miejscowosci. Tam dojscia do plazy piaszczysta droga przez piekny sosnowy las.
Osrodek Jagoda, to gierkowski budynek- dwa dosc ciasne pokoiki polaczone korytarzem i wspolna lazienka. Pokoje dla ON to zupelnie inna bajka- meble wprawdzie pamietaja Gierka,ale sa to dwupokojowe apartamenty z duza lazienka i wysokim lozkiem dla tych,co maja problem z wstawaniem. Przy kibelku porecze, pod prysznicem krzeselko. Winda ciasna, ale oba moje wozki sie miescily. W recepcji internet, a wiec mozna wziac laptopa. Jedzenie doskonale- porcje duze, urozmaicone, na obiad zawsze dwie surowki, na deser ciasto lub jakis owoc, kolacje gorace i do tego talerz z wedlinami i serem. W pierwsza sobote pobytu grill, na zakonczenie wielka biesiada z pieczonym prosiakiem i butelka piwa na glowe. Wyjezdzajac, dostalismy torby z suchym prowiantem na podroz.
Rehabilitacja – no coz trzy zabiegi to zaden luksus. Rehabilitanci bardzo mili i obowiazkowi. Ja mialam pol godziny idywidualnych cwiczen, ale pan fizykoterapeuta juz na pierwszym spotkaniu powiedzial, ze dopiero sie uczy i liczy na podpowiedzi z mojej strony.
Ogolnie calosc oceniam bardzo pozytywnie, bo odpoczelismy z mezem fantastycznie. Sporo tez zobaczylismy.
Ela
